Robótki ręczne towarzyszą mi od blisko ćwierć wieku. Wszystko zaczęło się od haftu krzyżykowego, którego nauczyła mnie moja Babcia jeszcze w okresie szkoły podstawowej. Przez lata wyhaftowałam wiele rzeczy, większość znalazła swoje miejsce u rodziny, przyjaciół i znajomych.
Później przyszła kolej na szydełko, ale jak do tej pory nie zrobiłam żadnej serwetki. Na szydełku powstało kilka sweterków. Ale marzą mi się szydełkowe firanki - wszystko jeszcze przede mną.
Teraz jest czas głównie na szycie. Inspiracją do zapoznania się z maszyną do szycia była moja córka Nela (zadedykowałam jej adres tego bloga). Po jej urodzeniu kupiłam maszynę i nauczyłam się szyć. Na pierwszy ogień poszły ... pieluchy. Tak, właśnie na pieluchach wielorazowych wprawiałam się w szyciu.
Także teraz, kiedy pieluchy już dawno poszły w odstawkę, Nela jest dla mnie inspiracją. Tworzę dla niej rzeczy do zabawy, uszyłam strój karnawałowy. Cały czas się uczę, szukając inspiracji w Internecie.
Na tym blogu chcę dzielić się z Czytelnikami swoimi pracami. Pokażę Wam część moich wcześniejszych prac i będę się dzieliła kolejnymi rzeczami, które uszyję/wyhaftuję/wydziergam.
Zapraszam do czytania i komentowania.
Witamy w blogowym świecie! ;)
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na Twoje prace :)
Hej piękna :) Nie mogę się doczekać pierwszych Twoich dzieł :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na prezentację prac :)
OdpowiedzUsuńW weekend porobię zdjęcia i na pewno coś się pojawi :)
OdpowiedzUsuń